Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagadka Sassenpile, czy rzeczywiście grodzisko było stolicą Zajęcy?

Wojciech Gawor
Wojciech Gawor
Sassenpile to dobrze znane, starożytne grodzisko, położone na klifie górującym nad rzeką Gizelą. U stóp Góry Dylewskiej, między Zajączkami, a Glaznotami. To gmina Ostróda. Miejsce graniczne o wyjątkowo długiej historii, opisane już w XIX wieku, ale którego pochodzenie i historia nadal budzą kontrowersje wśród historyków i archeologów.
Sassenpile
Wojciech Gawor

Na wstępie trzeba wyraźnie zaznaczyć, że naukowa wiedza o historii pruskich plemion, nadal jest fragmentaryczna, oparta na często niewiarygodnych źródłach pisanych, oraz słabych jeszcze badaniach archeologicznych i lingwistycznych. Badania DNA dopiero raczkują i zderzają się z brakiem materiału genetycznego, wynikającego z obyczaju pochówków ciałopalnych.

Gdzie jest to grodzisko

Aby do Sassenpile dotrzeć, najlepiej zostawić auto pod wiaduktem dawnej linii kolejowej z Samborowa do Turzy Wielkiej. To przy szosie, między Zajączkami i Glaznotami. Powędrujemy polną drogą, przez malownicza dolinę Gizeli, koło mostku na rzece jest miejsce informacyjne z mapą. Za Kramerów, ostatnich prusackich właścicieli Zajączek, była tam leśniczówka i bażanciarnia. Wcześniej młyn. Były. Cóż, ta kraina jest naznaczona słowem „było”. Teraz pozostaje nam, wspiąć się drogą pod górę by zdobyć wzniesienie, na którym gród postawiono. Założenie jest czytelne, choć zadrzewione, wały obronne wyraźne z przerwą na wyrwę po bramie wjazdowej. Wnętrze grodziska wyda się nam bardzo ciasne, miało głównie funkcję obserwacyjną, obronną i ucieczkową. To tylko 36 na 28 metrów. Od strony Gizeli, strome urwisko stanowi naturalny atut obronny, gdyby nie drzewa, widok byłby zjawiskowy i rozległy.

Sassenpile
Wojciech Gawor
Sassenpile
Wojciech Gawor

Historia

Grodzisko nad Gizelą pojawia się w archeologii niemieckiej już w 1806, i od tego czasu było utożsamiane ze stolicą plemienia Sasinów, po naszemu Zajęcy, stąd nazwa Sassenpile. Ta koncepcja dotrwała do naszych czasów. Tu musimy przybliżyć stan obecnej wiedzy na temat historii tego regionu i wyniki ostatnich badan archeologicznych.
Pierwsze wykopaliska ratunkowe przeprowadzono w 1998 na majdanie Sassinpile. Ale dopiero program kompleksowych badań grodzisk pruskich i szersze, choć nadal wyrywkowe, badania z 2015 roku dostarczyły poważniejszego materiału badawczego. Odkryto dowody na funkcjonowanie tego miejsca już w okresie lateńskim, czyli wczesnej epoki żelaza. Ten czas działalności grodziska został datowany na V w p.n.e. i zakończony raczej dramatycznie, ślady pożaru zaświadczają, już w IV wieku p.n.e.

Okresy funkcjonowania grodziska:
V-IV wiek p.n.e., okres lateński wczesnej epoki żelaza
VII-IX wiek n.e.
XI-XII wiek n.e.

Gizela
Wojciech Gawor

Potem mamy ponad tysiąc lat przerwy, bo grodzisko odżyło dopiero w VII wieku n.e. Podobnie wygląda to w Grabinku-Lipowcu i jest dużą zagadką, czemu te warownie zamarły, bo przecież ludzie nadal zamieszkiwali te tereny, chociaż kto, to tylko domysły. Może nie odczuwali zagrożenia? Niedaleko szedł szlak bursztynowy, znajdujemy wiele artefaktów potwierdzających szeroką wymianę handlową z południem i północą Europy. To czas Estów, o których wspomina Tacyt i rzymskiego handlu bursztynem z Gotami. Niewolnikami też. Znajdujemy monety rzymskie i arabskie. Czyli działo się.

Prusowie

Fenomen, który możemy definiować, jako plemiona pruskie, pojawia się dość nagle, około VI wieku n.e. Koncepcje narodzin Prusów na bazie tacytowych Estów, są bardzo teoretyczne i często sprzeczne. Zakładają skutek gwałtownej wędrówki ludów, zatem przemieszanie kulturowe i nagłe poczucie zagrożenia u wcześniej bezpiecznej populacji, żyjącej w niedostępnej kniei. Mowa o wpływach gockich, skandynawskich i agresywnych plemionach stepowych, co widać w obyczajach pruskich. To czas rozkwitu faktorii w Truso i skokowo większej wymiany handlowej, a co za tym idzie, kumulacji dóbr i tworzenia się systemu władzy wodzowskiej, kosztem dotychczasowego spokojnego egalitaryzmu. Podobny proces, jak na naszych słowiańskich ziemiach.

Glaznoty
Wojciech Gawor

Za terytorium Sasinii uważa się południową cześć późniejszego Oberlandu, inaczej Prus Górnych i Ziemię Lubawską. Od Miłomłyna do Działdowa i od Nowego Miasta Lubawskiego do Wielbarka. Sasinia graniczyła od zachodu z Ziemią Chełmińską i południa z Mazowszem, a od północy z pruską Pomezanią i Pogezanią i ze wschodu z Galindami. Historycy liczą populację tej krainy na raptem, 5-6 tysięcy… Oczywiście tereny graniczne pulsowały najazdami grabieżczymi obu stron i były płynne. Wyniszczające wojny Prusów z książętami piastowskimi i rajdy litewskie, czy jaćwieskie, spowodowały niemalże wyludnienie Sasinii w okresie ekspansji krzyżackiej. Zakon Krzyżacki zajął teren bardzo sprawnie, posługując się dyplomacją wspomaganą mieczem.

Wojciech Gawor

Tajemnica

Zagadką, wynikającą z bardzo ograniczonej wiedzy historycznej jest, kto grodzisko reaktywował w VII wieku. Jeżeli założymy, zgodnie obecną wiedzą, że Ziemia Lubawska należała wtedy do Prusów - Sasinów, żyjących między Drwęcą i Łyną, powstaje pytanie, przeciw komu było skierowane z racji swego położenia na zachodnim klifie. Wewnętrznym irredentom, a może Jaćwingom i Litwinom zapuszczającym się tu na grabież? Sytuacja była płynna i może to reduta słowiańska dla obrony przed najazdami pruskich plemion ze wschodu. Bolesław Chrobry wysyłał wojska na te sporne przygraniczne tereny, by zabezpieczyć swe ziemie przed rabunkowymi rajdami Prusów. Jak było przed wojowniczymi Piastami? Nauka nie jest tego w stanie przesądzić. Mgła historii.

Podobno w 1216 roku, Sasini, ostro odpowiedzieli na piastowską ekspansję, napaścią i ponownym opanowaniem Ziemi Lubawskiej. Ile trwało ich panowanie? Nie wiemy. Druga i ostatnia faza świetności Sassenpile to XI-XII wiek. Kogo zatem najechali i spalili w Zajączkach? O tym, że Ziemia Lubawska była już wcześniej własnością piastowską, świadczy dokument z 1240 roku, w którym książęta mazowieccy Konrad i Bolesław oświadczyli, że prawnie ziemia lubawska powinna należeć do nich. A od 1257 roku, przeszła na własność chełmińskich, jako centrum administracyjne dóbr biskupich zwanych kluczem lubawskim. Tak to wygląda od ówczesnej strony prawnej, ale miecz, rządził do końca XIII wieku, bo ponoć i Sudowie-Jaćwingowie się tu zapuścili na łupieżczą wycieczkę.

Co dalej z tą zagadką?

Tak czy inaczej, brak pewnych dowodów, że reaktywacja grodziska w VII wieku, to dzieło Sasinów. Grodzisko broniło się wyłącznie przed napaścią od doliny Gizeli, czyli ze wschodu, a tam był ich rdzenny teren. Od zachodu było bezbronne. Później, upadek Sassinpille w XII wieku, który zbiega się z najazdem pruskich Zajęcy na Ziemię Lubawską, czyli też na Sassenpile, nie uprawnia do przypisywania im tego spornego miejsca. Wyroby ceramiczne przemawiają podobno za wątkiem słowiańskim, ale skorupy i inne artefakty, jako dowód etniczności, są złudne w czasach intensywnej wymiany dóbr. Niedostatki badań, które stanowią mankament polskiej nauki, nie pozwalają jednak na wyciągnięcie konkretnych wniosków. Grodzisko z VII wieku, to unikalny przypadek na terenie Prusów. Większość jest późniejsza i przypada na czas ich upadku i daremnej mobilizacji. Tajemnica pozostaje, więcej pytań niż odpowiedzi. A zarówno, zainteresowanie środowisk naukowych, jak i finansowanie badań, jest znikome.

Unikalna okolica

Zostawmy na boku historię, skomplikowaną i zagmatwaną. Zajączki, to ciekawostka, bo okolice grodziska, to jeden z najbardziej interesujących krajobrazowo, historycznie i przyrodniczo, punktów na mapie Warmii i Mazur. Park Krajobrazowy Wzgórz Dylewskich. Z Sassenpiloe, bardzo blisko do Zakurzewa, to frapujące ruiny polskiej wioski, potem Gizela, leśny cmentarz z kaplicą Kramerów, unikalne Glaznoty, dawna trasa kolejowa z mostami i wiaduktami, strumień Alicja i wiele innych smakołyków… A fascynujących i starożytnych grodzisk znajdziemy w tej okoli jeszcze kilka, nadal niezbadanych.

Glaznoty
Wojciech Gawor

Prusowie - Piotr Szczurowski
Katalog grodzisk Warmii i Mazur pod redakcją Zbigniewa Kobylińskiego

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Zagadka Sassenpile, czy rzeczywiście grodzisko było stolicą Zajęcy? - Ostróda Nasze Miasto

Wróć na goldap.naszemiasto.pl Nasze Miasto